09.08.2011 13:53
Hurra już mam .....i co z tego?
Zupełnie nie wiem jak to się stało.........ale 11 lipca 2011zdałam egzamin na kat A ( za pierwszym razem ale to już nie ma żadnego znaczenia), oczywiscie byłam pewna że nie zdam-- do ostatnej sekundy.
Tym bardziej, że przede mną z jazdy po mieście wrócił chłopak który jak stwierdził robił wszystko od końca tzn najpierw moto, potem ubiór na moto i na końcu prawko. Gdy zobaczyłam go jak wraca z miasta nie na moto ale w samochodzie który jedzie za zdającym zupełnie straciłam wiarę w to że zdam. A jednak ....oczywiscie gdybym sama siebie mogła egzaminować nie zdałabym na bank, po analizie jazdy po mieście stwierdzam że było parę miejsc gdzie sama siebie bym oblała- taka ocena wynika chyba z tego, że zawsze staram się wymagać najwiecej od siebie a nie od innych ......
Po zdanym egzaminie z kartą w ręku z wynikem pozytywny
-dzwonię do męża że jestem już po i że zdałam ( on za drugim razem, tak -jeździł wcześniej bez prawka)
-nastepny telefon do instruktora, że jest ok -w końcu wyjeździłam te 12 godzin na kursie- moje pierwsze 12 godzin na na moto).
Generalnie szał radości, ogromne niedowierzanie ( zreszta do tej pory) i poszukiwanie moto dla mnie,wyjazd z rodzinka na wakcje, szukanie ciuchów - kombi zmierzone i wybrane , buty też, kask już mam. Z zakupem moto mam problem ale nie jest on nie do rozwiązania.
Prawko mam, radość jest ogromna - mój osobisty plan na wakacje został wykonany -jest super ..............................................teraz muszę nauczyć się jeździć...
Komentarze : 6
Nic się nie zmieniło jesli chodzi o ilość jazd na kursie ale licząc się z tym, że istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że nie zdam za pierwszym razem zostawiłam sobie 8 godzin na to by pojeździć przed drugim terminem egzaminu- niestety te 8 godzin przepadło, a troche nawet szkoda ( w sumie za nie zapłaciłam) póki nie mam moto mogłabym pohulać chociaz na moto z kursu.
o ile kojarze to na kursie sie jezdzilo 20 godzin... 10 miasto/10 plac... ale moge sie mylic ^^ wkoncu to dawno bylo
u mnie tez wygladalo to troche odwrotnie. tydzien temu udalo mi sie zrobic prawko, tez jakims cudem za pierwszym razem. I co jak co... na samym kursie nie nauczylam sie niczego nowego ;) Teraz zalatw sobie jakies moto i szlifuj umiejetnosci. Gratuluje! :)
G R A T U L A C J E ! ! !
Wielkie gratulacje;) ja mam egzamin za 2 dni, za 1 razem niestety mi się nie udało, mam nadzieję że teraz pójdzie lepiej.
pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w nauce prowadzenia moto :)
Ja tez prawko zaczynałem od motocykla i ubrań jak miałem komplet to zapisałem się na kurs, zdałem za 1 razem a dzisiaj odebrałem kwit . Teraz tak jak koleżanka będę się uczył jeździć :]
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (2)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)